Powidła śliwkowe

Śliwka węgierka ma wiele zastosowań. W szczycie sezonu, wtedy kiedy jest najsłodsza i najsmaczniejsza, najczęściej powstają z niej drożdżowce okraszone ogromną ilością kruszonki lub ciacha kruche. Wtedy też jest najlepszy czas aby przygotować powidła śliwkowe. Słodka węgierka nie wymaga dużej ilości cukru, a to sprawia, że powidła są zdrowsze i smaczniejsze. Odpowiednio zawekowane przetrwają w spiżarce nawet kilka lat – o ile wcześniej ich nie zjecie 😉

powidła śliwkowe, słoiki, weki, powidła w słoiku, spiżarnia, domowe wypieki na zamówienie gorzów wielkopolski
Własnoręcznie przygotowane powidła śliwkowe idealne do domowych wypieków

Jak przygotować takie powidła śliwkowe?

Osobiście korzystam z przepisu starego jak świat. Śliwki należy umyć i poczekać aż obciekną z nadmiaru wody. Z bardzo dojrzałych, słodkich śliwek pozbywamy się pestki, a te z ruchomymi mieszkańcami wyrzucamy. Przebrane śliwki wrzucamy do garnka z grubym dnem i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i redukujemy śliwki do pożądanej konsystencji. U mnie jest to zazwyczaj 1/3 początkowej objętości. Kiedy już nasze śliwki są zredukowane możemy je, jeśli jest taka potrzeba, dosłodzić. Proponuję nie robić tego zanim zredukujecie śliwki, ponieważ mogą wyjść Wam za słodkie. Jeśli jesteście już pewni, że smak jest taki jaki oczekujecie, nie za słodki, nie za kwaśny, przelewacie powidła do wcześniej wyparzonych słoików. Zakręcamy i do góry dnem. Tak pozostawiam do przestygnięcia.

Powidła ze śliwek
Idealne powidła śliwkowe to te przygotowane własnoręcznie

Do czego wykorzystać powidła?

Zastosowań powideł jest wiele. Użyć jej możecie do murzynka, do ciasta kruchego, po pleśniaka, ciasta jogurtowego, a nawet do tortu. Jednak niekwestionowanym zwycięzcą tej wyliczanki jest piernik staropolski. Dobry piernik staropolski w połączeniu z idealnymi powidłami, oblany czekoladą to niewątpliwie król świątecznych wypieków. Odkąd zrobiłam go pierwszy raz nie wyobrażam sobie Świąt bez piernika staropolskiego. Zresztą zobaczcie sami:

Zalet własnoręcznie przygotowanych powideł jest wiele. Można do nich zaliczyć znajomość pochodzenia śliwek, ich jakość i stan ilościowy mieszkańców. Można również kontrolować ilość dosypanego do nich cukru. Konsystencja, która jest tak ważna w wypiekach, może być przez Was kontrolowana. Na pewno spotkaliście się z powidłami w sklepach. Spróbujcie jednego roku zrobić własne, nigdy więcej “sklepowych” nie kupicie.

Ps. jeśli będziecie się kiedyś decydować na posadzenie własnego śliwkowego drzewka, warto wcześniej zapoznać się z różnymi odmianami śliwek i wybrać tą dla Was najlepszą. O śliwkach możecie poczytać na przykład tu.